„Serenada pod bramą” czyli Dzień Kobiet z „Teatrem przy stoliku”
09
mar

„Serenada pod bramą” czyli Dzień Kobiet z „Teatrem przy stoliku”

Było nam niezmiernie miło gościć wszystkie Panie (i nie tylko) w dniu ich święta, kiedy to kobieta staje się najważniejsza, a wszystko inne po prostu znika. W ten jeden wyjątkowy dzień niezależnie od szerokości geograficznej kobiety są obsypywane upominkami, kwiatami…a co, jeśli przeniesiemy się kilka, no może kilkadziesiąt lat wstecz do warszawskiego Powiśla, Pragi i Czerniakowa? Kto tam wtedy myślał o materialnych prezentach, kogo było na to stać, w cieniu latarni, wśród muzycznej rynsztokracji spod znaku klucza francuskiego i wytrycha basowego, „zakochani” w piosence – Czarna Mańka, Ruda Felka, Felek Zdankiewicz, Złodziej, Zdradzona Hanka. …i tu zaczyna się nasz teatr przy stoliku. Pod bramą, no bo gdzie indziej? Spotyka się dwoje, już nie młodych ale wciąż pełnych wigoru „zakochanych” (w piosence). A może te kilkadziesiąt lat temu, pod tą bramą też była niedziela, 8 marca? A jeśli tak było to piosenka w prezencie dla ukochanej kobiety była chyba najpiękniejszym prezentem, a na pewno bardziej barwnym niż milion róż.

Ja czekam pod bramą
Wyjdź uwielbiana damo
Patrz, moknę pod oknem
I na grzebieniu gram

Z mankietem, z bukietem
Szyk działa na kobietę
Z fasonem w twą stronę
Amelciu luba, gram

Człowiek to jest jak gołąbek
Chce gołąbkę mieć
Co wniesie w gniazdko to
Książeczkę PKO

Wstaw se luba złoty ząbek
Mnie garnitur kup
Trzy niedziele, już wesele
Ślub
Aniele

Ja czekam pod bramą
A ty pogadaj z mamą
Miłości reklamą
Będziemy ja i Ty.

Dziękujemy wszystkim, którzy chcieli świętować to jedno z najpiękniejszych świąt w roku razem z nami. Dziękujemy za waszą obecność podczas „Teatru przy stoliku”, za chwilę poświęconą na kawę, herbatę i ciasto a także karaoke w waszym wykonaniu. Było pięknie i pamiętajcie świat bez kobiet byłby jak ogród bez kwiatów (Pierre de Brantome)

#teatrprzystoliku #WiesławaSzymańska #MarianCzarkowski